poniedziałek, 15 lipca 2013

imagin z Lou

Miałaś tylko 7 lat a już taka tragedia to musialo się stać akurat wtedy życie jest podłe siedziałaś na parapecie oparta o okno w twoim ręku znajdowało się tylko jedno żyletka ona dawała ci poczucie wolności to właśnie kiedy miałaś 7 lat zmarła twoja mama bardzo cierpiałaś z tego powodu a tata on nigdy nie był dla ciebie jak prawdziwy ojciec kiedy mama zmarła musiałaś jakoś żyć miałaś tak mało lat a tak dużo zmartwień ojciec pił ilość przelanej zawartości alkoholu do organizmu zwiększała się codziennie wobez czego zawsze brakowało wam pieniędzy w wieku około 12 lat chodziłaś już do pracy twoje dzicinsto było po prostu martwe kiedy inni się bawili ty musiałaś pracować a on tylko siedział w domu i chlał to zasrane piwo obijając się i to ma być ojciec ! w wieku 17 lat w ruch poszła twoja przyjaciółka żyleka ona tylko sprawiała ci radość nie masz już nikogo a o pieniądze teraz naszczęscie nie musisz się martwić masz go przy nim jest ci dobrze przy nim czujesz się bezpiecznie i wreszcie niczego ci nie brakuje jedna osoba a tyle uczuć których ci tak bardzo brakowało teraz masz 19 lat i jesteś wreszcie szczęliwa jeden dzień zmienił twoje życie zaczęło się tak
Siedziałaś w swoim starym pokoju w którym zamykałas się na kluczyk wszystko przez to że bałaś się ojca który może ci coś zrobić pod wpływem alkoholu robil dosłownie wszystko rozwalał wszystko co podchodziło mu pod ręce taki już był nie zmienisz go nałóg zmienia człowieka ty nie piłas tego badziewia nie chcesz skończyć tak jak twój tata wiedz nawet nie próbowałaś wracając do tematu jak zwykle wyszłaś do pracy bo przeciez twój tata spał było po 9 kiedy zamykałaś drzwi miałaś pracowałas jako kelnerka a wcześniej najzwyczajniej w świecie zajmowałaś się dziećmi ale potrzebowałaś już troche więcej pieniędzy takzę zatrudniłas się w miejscowej kawiarni Osoba za osobą spieszących się do pracy na , uczelnie nie wiadomo gdzie Jak zwykle zbierałam zamówienia od klientów Tego pewnego dnia do stolika przysiadł się dość przystojny brunet jego grzywka układała się doskonale brązowy płaszcz i rurki zawinięte do kostek to właśnie w tym własnie oto panie się zakochałam ale nie od razu podeszłam jak gdy nigdy nic głowe miał spuszczoną bo stukał coś na swoim telefonie
[t.i] coś zamawiasz ?
Lou własnie wtedy spojrzał mi w oczy utonęłam w nich uśmiechnął się
Lou tak poproszę sok pomarańczowy i ciebie
W śroku zrobiło mi się ciepło
[t.i] to pierwsze zaraz podam a to drugie to się zastanowię powiedziałam śmiejąc się
I tak to się zaczęło potem kiedy przyniosłam zamówienie poprosił abym się dosiadła  i tak samo wyszlo dużo rozmawialiśmy wymieniliśmy się numerami telefonów spotykaliśmy się i wkońcu Lou zapytał się mnie kiedy spacerowaliśmy przy plaży czy zostanę jego dziewczyną oczywiście zgodziłam się kiedy raz odprowadzał mnie do domu stało się to czego się nie spodziewałam pocałował mnie ale zaraz po tym mój pijany ojciec wybiegł z domu i zaczoł na mnie krzyczeć szarpać i bić Lou nie stał obojętnie zaczoł się szarpać z moim ojciem naszczęście nie doszlo do rękoczynów mógl mnie wtedy zostawić ale tego nie zrobił kazał mi się iść szybko spakować i powiedział że nie będę tutaj mieszkała przeprowadzam się do niego i jego kolegów teraz jestem mu wdzięczna bo mieszkam z nim i jego przyjaciómi którzy są teraz są  też i moimi żyje mi się świetnie z ojcem nie utrzymuje kontaktu teraz mam nowe lepsze życie w którym jestem szczęśliwa . Kocham Lou on to odwzajemnia i to się liczy


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz