wtorek, 27 sierpnia 2013

Rozdział 20

Dobrze znanego mi pana a mianowicie przez tego którego wylewam tyle łez
Sms
Niall – Tęsknię KC :*
Coś we mnie pękło czemu Nie ma go przy mnie dlaczego tak chcę znowu poczuć zapach tych perfum, poczuć te ciepło ,te gorące  wargi ,język tańczący  z moim tego już nie będzie mówił że będzie pisał ale to nie to samo odpisałam mu
Emily – Ja też Kocham cię Niall Dobranoc wyśpij się
Niall – Dobranoc ty też
Udałam się jeszcze do łazienki wzięłam gorącą kąpiel ona dawała mi trochę odpocząć siedziałam w wannie rozmyślając dalej o swoim życiu Pieprzyć to co ma być to będzie pomyślałam wyszedłam z wanny wytarłam moje ciało i w ciepłą piżamę udałam się spać oczy były już lekko spuchnięte kiedy mignęłam moją sylwetką przez lustro nie zastanawiając się dalej otuliłam się ciepłą  kołdrą i odpłynęłam w krainy Morfeusza

Z perspektywy Nialla
Czemu tak po prostu wyjechałem teraz czuję co zrobiłem źle
Zostawiłem najważniejszą dla mnie osobę samą co prawda Mia jest obok niej ale i tak żałuję teraz swojego czynu może nasze Directioners dadzą mi uśmiech na twarzy bo na razie moje serce jest przepełnione żalem i smutkiem wsumie to tak nie powinno być teraz zaczynam nowe życie nie mogę spieszyć tego tak po prostu fanki nie zasłużyły na to po każdym koncercie myślę sobie ile to mogło dla nich znaczyć przecież jestem tylko normalnym nastolatkiem nigdy już nie wyjdę na ulice bez obycia się paparazzi ale ona daje mi siłę i to trzyma mnie przy życiu zdjęcie pomyślałem wyciągnąłem z kieszeni mój telefon szukając tego zdjęcia kiedy je znalazłem na mojej twarzy zawitał uśmiech dobra jest już po 1 idę spać odłożyłem telefon i poszędłam spać w Torbusie było już cicho więdz pewnie każdy spał a autobus dalej jechał no traso koncertowa witamy udałem się spać
Rano obudziły mnie głośne dzwięki jak się okazało chłopaki już wstali spojrzałem na zegarek była godzina 10 długo spałem podszedł do mnie Hazza z informacją że już dojechaliśmy i abym się ubierał nie czekając dłużej po niecałych 10  min dołączyłem do nich wyszliśmy przywitać fanki i zobaczyć gdzie będziemy dziś grali
Przywitał nas głośny krzyk fanek rozdaliśmy pare autografów i zdjęć i udaliśmy się pod stadion akurat dzisiaj na nim graliśmy był ogromny do koncertu zostało jeszcze dużo czasu ale my już musieliśmy się mieć próbę  po niecałych 40 min kiedy uznaliśmy że wszystko jest ok. chłopaki rozeszli się gdzieś wiedz o ja postanowiłem trochę pozwiedzać miasto nie oddalałem się za daleko bo jednak nie znam tutaj wszystkiego pochodziłem troche
I wróciłem wrócił już Lou i Liam wiedz pogadaliśmy trochę i uznaliśmy że pogramy w coś w Torbusie
Nie dzwoniłem do Emily bo pomyślałem że może jeszcze spać wkońcu ona może trochę od począć
Graliśmy obijaliśmy się w między czasie w busie byliśmy już wszyscy a do konceru niecałe 2 godz autobus ruszył pod arenę a przy niej kolejki fanek Nasza makijażystka umalowała nas i styliście przebrali do koncertu 30 min każdy ćwiczył głos telefon został mi zabrany wiedz nie mogłem zadzwonić do Emily albo chociaż wysłać jej sms
Z perspektywy Hazzy
Paul powiadomił nas że za 10 min wychodzimy serce biło jak szalone telefon zabrany wiedz nie mogę skontaktować się z Mia mam go w garderobie ale zadzonie po koncercie

Pogadałem jeszcze z Zayn i każdy poszedł na swoje miejsce zespół zaczął grać a nas po niecałych 3 sekundach wypuścili na scenę emocje sięgnęły zenitu fanki zaczęły śpiewać z nami ponieważ pierwszą piosenką była C mon i tak nasza trasa koncertowa miała miej więcej wyglądać

Jest i rozdział 20 i jak podoba się pod tym postem zanim nie będzie przynajmniej 1  kom nie dodajemy nowego musza być tutaj jakieś zasady  bo nie wiemy czy ktoś naszego bloga czyta wiedz to na tyle Pozdrawiam Wiola 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz