Obudziło mnie skakanie Rose po moim
łóżku i jej śmiech uśmiechnęłam się lekko
R-(t.i.) wstawaj jesc mi się chce
Widziałam że niedawno wstała bo
przecierała zaspane oczka
T- No już wstaję idz na dół a
ja zaraz przyjdę bo muszę się przebrać malutka tylko kiwnęła
główkom i pobiegla na dół
ja w tym czasie przebrałam się
uczesałam wiecie pierdoły same
Wziełam ją na ręcę
T – a co by pani sobie życzyła na
śniadanie
Dziewczynka chwilę się zastanowiła
po czym powiedziała że nalesniki
Klasnęłam w dłonie i zabrałyśmy
się za przygotowania śniadania
Po skończonym posiłku ubrałam Rose i
pomyślałam że skoro jest tak ciepło to Rose może spokojnie wyjść
na dwór a że ja wsumie nie mam nic do roboty to wyjdę razem
z nią
T- Rose idziemy na dwór ?
Dziewczynka kiedy tylko usłyszała
słowo dwór pobiegła do drzwi jak oparzona ale niestety do
klamki trochę jej brakowało śmiałam się kiedy widziałam malutką
Rose na palcach ostatkami sił próbującą otworzyć dzrzwi
Postanowiłam zakończyć trud siostry i podsadziłam ją
uśmiechnięta wybiegła na podwórko
R- (t.i.) goląco mi wyjmies mi pilke z
domu
Ocknęłam się że zawsze zbieram
zabawki Rose do domu
T- Rose choć ze mną weźmiemy jeszcze
parę rzeczy
Kiedy się obejrzałam to malutka była
już przede mną wziełyśmy potrzebne rzeczy a mianowicie ;
koc,zabawki , picie , okulary przeciw
słoneczne mój telefon
Spojrzałam jeszcze raz czy mamy
wszystko i ostatecznie wyszłyśmy z domu rozłożyłam koc na trawie
włączyłam piosenkę na swoim Czarnym Iphonie podwinęłam koszulkę
odkrywając brzuch
Rose była blisko więdz ją słyszałam
bawiła się swoimi zabawkami
W tym samym
czasie Perspektywa Lou
Lou ! Louis halo ziemia do Tomo
krzyknął Styles
L- yy co sorry zamyśliłem się
H- patrz na drogę
A no tak wracamy ze studia z całym
zespołem mieszkamy razem
ostatnio chodzę jakiś zamyślony może
jest to spowodowane tym że moja druga połówka coś się
spóźnia ale co taki los
Chłopaki jak zwykle wygłupiali się
ale ja jakoś nie miałem ochoty obok mnie siedział Liam
Li-No dobra Lou mów co ci na
sercu leży
Lo-Mi ? Nic wydaje ci się
Starałem był jak najbardziej
wiarygodny ale coś mi chyba nie wyszło Liam tylko zrobił minę yhy
i dalej nie dawał za wygraną
Li- Przecież widzę mów
Poddałem się bo wiedziałem że i tak
wygra opowiedziałem mu o tym wszystkim on odziwo myślałem że
będzie się śmiał uśmiechnął się
Li- Wiesz mam dla ciebie nawet niezła
kandydatkę
Lo- A mianowicie ?
Li- Jak to my na nią mówimy
''bogini''
Zaśmiałem się
Lo-Co ? Powiedziałem z lekką ironią
w głosie
Li-Chłopaki opowiedzcie naszemu Tomo o
naszej bogini
Styles od razu pierwszy ruszył do
opowiadania a chłopacy głośno wzychnęli
Po opowieści Hazzy dalej nie
kojarzyłem o która dziewczynę chodzi nie znam tutaj zabardzo
sąsiadów podjechałem przed dom
Malik odezwał się no to teraz popatrz
rzeczywiście jakaś dziewczyna mieszkała naprzeciwko nas
W tym samym czasie
Słońce grzało mocno odpoczynek to
najbardziej lubię chciałam podnieść głowę bo niesłyszałam
Rose ale zaraz poczułam coś zimnego na brzuchu wskutek czego
pisnęłam otworzyłam oczy a tu przedmną jak w namalowanym uśmiechu
Rose z pistoletem na wodę śmieje się ze mnie o nie tak dobrze nie
będzie kochanie
T jak cię dorwę to zobaczysz
skubana uciekła już a ja zaraz
podniosłam się i też chwyciłam pistolet który odziwo leżał
zaraz obok mnie i tak może minęło kilka minut jak razem z Rose
oblewałysmy się wodą potem zjadłyśmy lody które
przyniosłam w domu no takie dni to ja lubię
T- Chodz Rose idziemy się przebrać
R- Ale ja chce jesce być na dworzu
T+ Prze ciez się i wyjdziesz a teraz
odłóż piłkę i choć piłkę którą miała w ręku
postawiła i kopnęła stałyśmy przy furtce i widocznie pomyliły
jej się strony bo zamiast w stronę domu to kopnęła w stronę
sąsiadów tak piłka wleciała przez owtartą bramę do
chłopaków ? Chyba tam mieszkali nie pamiętam wszytkich bo
mieszkamy tutaj od niedawna tata zmienia pracę często sami wiecie o
co chodzi
R- (t.i.) piłka moja pilka krzyknęła
T- Choć nic się nie stało potem
pójdziemy dziewczyna kiwnęła głową ale kiedy wszedłam do
domu widocznie nie posłuchała mnie bo nie słyszałam jej kroków
zaraz pobiegłam za nią myśłałam że jest przed domem ale tam jej
nie było
Perspektywa Tomo
No kiedy zobaczyłem ją całą mokrą
to serce stanęło mi a w brzuchu poczułem coś dziwnego czyżby
Liam miał rację że to ona może być tą jedyną ? Idealnie
dopasowane ubrania opalone ciało miałem ciary kiedy na nią
spogladałem w oknie
Z- i co jak tam bogini niezła co ?
Lo- No przyznaję że niezła dupa
Z naszej rozmowy wyrwał mnie dzwonek
do drzwi
powiedziałem ciche poczekaj i
otworzyłem moim oczom ukazała się malutka dziewczynka zdawalo
mi się że właśnie ona przed chwilą
biegała z naszą boginią
Uśmiechnąłem się lekko
Lo- co cię do nas sprowadza mała ?
R- Plose pana bo mi wpadla psypadkowo
pilka tutaj
Już chciałem coś odpowiedzieć ale
głos jakiejś dziewczyny mi to przerwał kiedy zobaczyłem kogo to
zaparło mi dech w piersiach to ona
T Rose prosiłam cię abyś się
najpierw przebrała a potem bym razem w tb poszła
R pseplasam
T no już Część jestem (t.i)
Lo Hej Louis miło mi
T to jak możemy odebrać naszą zgubę
Lo tak jasne przyniosłem piłkę z
tyłu domu
T dzięki
Boże jak się ona uśmiecha
Lo do usług mam nadzieje się jeszcze
spotkamy
T ja też
Lou słuchaj może wpadniesz potem do
nas
T nas ?
Lo tak mieszkam z 4 kolegami z zespołu
T nie będę robiła problemu śpiewasz
?
Lou nie no przestań małą panię też
zapraszamy tak słyszałaś o zespole One Direction ?
T nie mów że to wy ? Zaśmiała
się
Lo zależy cz na dobrze czy źle
T macie naprawdę fajne piosenki
Lou dzięki
T dobra ja będę leciała to do
zobaczenia
Perspektywa twoja
Ten czas leci jesteśmy już po slubie
mamy śliczną córeczkę Amy która jest dopełnieniem
naszej rodziny i pomyśleć że dzięki Rose jestem teraz szcześliwa
Mam nadzieje ze podoba sie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz