N- oo (t.i) ?
T- Nie duch święty
N-no no kochanie wyglądasz hmm bosko ?
Przybliżył się do mnie nie lubię przebywać z kimś kto jest upity nie wiadomo co komu przyjdzie do głowy
T- Niall idz spać
N- Nie rozkazuj mi suko wydarł się na mnie
To zabolało bardzo mimo że wiem że nie wie co robi ale i tak zabolało cholernie niestety tak zalanego go nie mogę zostawić zdemoluje cały dom trochę zaczełam się go bać
T- Przestań jesteś pijany
N- a co koleżance się coś nie podoba wiesz nie wiem jak ja mogę być z kims takim ale pyskata jesteś zaleta
przybliżył się bardzo stał można że powiedzieć na przeciwko mnie
On sobie chyba żarty robi niestety dalsza kłótnia może oznaczać niemiłe zakończenie ale zaryzykuję złapał mój podbródek dość mocno
T- przestań to boli !
N- Jeszcze jedno słowo a będziesz leżeć na podłodze chyba że grzecznie idziemy na górę
Łzy leciały z moich oczu cholernie się boję błagam cię Horan przestań no raz grozi śmierć
Pokiwałam głową a kiedy Irlandczyk mnie puścił wymierzyłam mu z całej siły z kolana w ( tutaj chyba wiecie gdzie ) Kiedy zgioł się w pół uciekłam do kuchni pomyśłałam że to był zły pomysł aby własnie tam ale gdzieś trzeba było
N -Ty dziwko tylko Cię dorwę to zabije
Kiedy usłyszałam te słowa zamarłam no teraz to po mnie żegnaj świecie ..
Rozglądałam się po kuchni ale na marne usłyszałam tylko szybkie kroki ktoś póknął mnie w ramie nie chciałam się odwracać ale niestety sam to zrobił poczułam silny bół na policzku w wyniku czego upadłam na podłogę reką dotknęłam pulsującego miejsca ale ból się dopiero zaczynał złapał mnie za włosy i trzymając je tak mówił
N- Oj i na co ci to było kotku ? I tak ze mną nie wygrasz boli ? ma boleć! wydarł mi się prosto w twarz o czy ja dobrze widzę łzy ? zaśmiał się głośno uderzył mnie jeszcze kilka razy siedziałam w koncie bita Tak po prostu chlopak który mnie kocha robi cos takiego kopniaki , rzucanie czym się da w ciebie za powiedzenie idz spać?
N - A teraz słuchaj kurwo idę spać straciłem tylko czas beczysz ? hahaha i dobrze zapamiętaj ja tu żądzę Skrzypnięcie schodów poszedł sobie
Nie mogę się podnieść wszystko mnie boli ostatkami sił wstałam do łazienki kiedy zobaczyłam swoje odbicie zamarłam krew siniaki tylko tyle mogłam powiedzieć o swojej twarzy całe ciało w nich było odkryłam rękaw bluzy i zaczęłam płakać moje ciało nie moje serce krwawi
Reszte nocy spędziłam w kącie płacząc boję się we własnym domu Pięknie pomyślałam ..........
Perspektywa Nialla
Obudziłem się z mocnym bólem głowy nie pamiętam co się wczoraj dokładnie stało wiem że szedłem do domu z kwiatami przeprosić (t.i) mimo że wciąż się kłócimy ona nie odchodzi bardzo ją kocham dlatego aby jej nie stracić chciałem zakończyć kłótnie z dumę schować w kieszeń pamiętam że szedłem obok jakiegoś baru gdy zadzwonił mój telefon Harry chciał abym wpadł do niego oczywiście próbowałem się wybronić ale ostatecznie poszedłem wiem tylko że reszta zespołu tez tam była alkohol tylko tyle pamiętam dalej film się urwał ale jestem w domu czyli wszystko jest dobrze ale nie czuję obok siebie śpiącej (t.i) to dziwne zawsze śpi do późna dziwne ja spałem w ubraniach ? z rozmyśleń wyrwał mnie dzwięk płaczu ? dobra co się tutaj do cholery dzieje
zszedłem na dół dzwięk docierał z kuchni rozejrzałem si wokoło ale nikogo nie widziałem dopiero w kącie zobaczyłem ją moją (t.i) moje serce tak jakby w środku ktoś podzielił na pół krew siniaki co się tutaj w nocy działo zabij tego kto jej to zrobił !
N- (t.i) ?
Na dzwięk mojego głosu odrazu zrobiła ciche o w jej oczach malował strach tylko dlaczego własnie mnie się boi
T- Niall zostaw mnie zrobie wszystko co każesz tylko nie bij mnie
N Co (t.i) o czym ty mówisz nic ci nie zrobię kiedy podszedłem bliżej zaczęła płakać
T- Nie rób mi krzywdy zasłoniła swoją twarz rękami
Boże ja powoli zaczynam kumać o co chodzi boże co ja narobiłem jak mogłem podnieć rękę na moją (t.i)
N (t.i) prosze nie bój sie mnie możesz mi opowiedzieć co się wczoraj stało
T- Ty ty zaczęła głośno płakać chcialeś mnie zgwałcić Niall i kiedy powiedziałam ci żebys poszedł spać pobiłeś
To był jak cios w twarz jak mogłem czyli jednak to moja sprawka łzy cisnęły się z moich oczu
N- Przykucnąłem przy niej choć wiem ile musi ją to kosztować
Kochanie blagam Cię nie bój się mnie nie wiem jak moglem podnieść rękę na mojego skarba rozumiesz nie wiem nigdy więcejtego nie zrobie obiecuje (t.i) wybacz mi Wtuliła się we mnie mocno ja ją też kiedy zobaczyłam posiniaczone ciało nie wiedziałem co powiedziec podniosłem z zimnych płytek i zaniosłem do łazienki rany opatrzyłem Obiecałem sobie i jej że więcej nie wypije tyle procent alkoholu kocham ją całym sercem
Hej mam nadzieje że się podoba :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz