sobota, 23 listopada 2013

Rozdział 25

Z Perspektywy Emili

Zapomnieć ale przecież tak się nie da czemu nas to spotyka ?
Obawiam się tylko jednego że ta lawina się dopiero rozpoczyna
Ale wiem jedno nie poddam się nigdy niestety ale jest  moje motto …….
Kilka dni póżniej
Perspektywa Mii
Przez ostatnie dni wiele się zmieniło nie wychodzę z domu raczej siedzę sama wiem że Em się stara ale ja nie potrafię
Mimo że mu wybaczyłam to nie umiem na niego spojrzeć napisac albo oddwonić tak dzwonił dużo razy ale co ja mam zrobić ? Czy ja się boję ?
Tak cholernie się boję  Nie jestem już tą samą osobą zatraciłam się …
Anoreksja Ona mnie wykończy ale mam dla kogo żyć mówię  o niej
Tutaj Em I Mia z imprezy
 Kocham ją zawsze umie mnie pocieszyć ale coś u niej tez się zmieniło staram się jej pomóc ile mogę ale boję się że to nie wystarcza Co będzie kiedy ja czegoś nie zauważyłam ?
Ostatnio dziwnie się zachowuje chodzi ciągle w bluzach mimo że jest przecież ciepło a kiedy pytam czy coś się dzieje odpowiada że jest w porządku wiem jak była w nim zakochana ona jest cholernie wrażliwą osobą …

Z Perspektywy Emili
Smutek dopada każdego mnie właśnie w tej chwili obracałam ostrą żyletkę w dłoni ubrana w za duzą bluze siedzę w kącie  i rozmyślam na myśl o nim moje serce wariuje Wyglądam strasznie oczy podpuchnięte ręce pokaleczone tak tne się nie ma w tym nic zlego żyletka daje mi jakieś poczucie szczęścia Mia o tym nie wie Jest dla mnie bardzo ważna podciągnęłam rękaw mojej bluzy i lekko przystawiłam do skóry z moich oczu leciały słone łzy skończyć to czy nie ?

Przez łzy Pociągnęłam mocno przez rękę ostrzem
Teraz wiedziałam co chce zrobić zadzwonić do niego chce zobaczyć co poczuje
Z Szafki wziełam mój telefon i szybko wybrałam numer
Po 3 sygnałach odebrał
N-Em czy to ty ?
E – zaczełam się jąkać ale wkońcu udało mi się wymówić wyraźne tak
N-Barszo Przepraszam Em Kocham Cię
E- Nial ja zrobiłam coś strasznego
Wtedy zaczełam jeszcze bardziej płakać
N- Emily nie płacz proszę co się stało
E- Ja nie mogę ci powiedzieć
N Em błagam cię
E- Ja Niall ja Tne się Wtedy powiedziałam to z rozpaczą
N Em Błagam cię powiedz że to nieprawda Dlaczego to robisz to przezemnie Skrzywdziłem cię w jego głosie usłyszałam łkanie Czyżby płakał ? …
E- Proszę nie płacz 
N- Nie Em nie mogę całymi dniami myslę znaczysz dla mnie wszystko dziewczyno ja nikogo tak nie kochałem  jesteś sensem mojego życia nie mogę cię tak poprostu stracić wiem że cię skrzywdziłem ale błagam cię nie rób tego nigdy już nigdy więcej
E Niall ale ja nie mogę
N Dlaczego powiedział teraz już słyszałam że na dobre płacze
E Bo nie potrafię rozłączyłam się zaczełam głośno krzyczeć szybko odnalazłam żyletkę i zadałam sobie ból zaczełam bardzo głośno płakać dlaczego muszę być tak hujowa ? z mojej ręki sączyła się krew Problemy ma każdy ale nie sztuką je mieć sztuka jest sobie z nimi poradzić ........

1 kom = Next


Hej i jak podoba się tak jak obiecałyśmy Rozdział gotowy Imagin będzie jutro z rana niestety nie obiecujemy że będzie dzisiaj liczymy na kom 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz